Aura typowo jesienna- wiatr skutecznie wywiewa resztki przyjemności z przejażdżki. Mnie natomiast zawiał do Smolnicy, która jak widać na dołączonym zdjęciu, różne nosiła miana na przestrzeni wieków. Tablica, jak łatwo zauważyć, nieprzypadkowo podobna jest do wcześniej prezentowanej na tym blogu, a poświęconej ofiarom wojen.