Ładna pogoda, więc szkoda było nie skorzystać. Jednak przejażdżka skrócona została z przyczyn obiektywnych.

Luz, zawsze wożę zapas. Aha, gałązkę z przerzutki wyciągnąłem. Zauważyłem też złamaną szprychę. Dzień jak co dzień. :)