Luz, zawsze wożę zapas. Aha, gałązkę z przerzutki wyciągnąłem. Zauważyłem też złamaną szprychę. Dzień jak co dzień. :)
Bywa i tak
Niedziela, 18 września 2011
Luz, zawsze wożę zapas. Aha, gałązkę z przerzutki wyciągnąłem. Zauważyłem też złamaną szprychę. Dzień jak co dzień. :)
Komentarze (0)