Rozpoczynając dzisiejszą przejażdżkę, zauważyłem charakterystyczną sylwetkę śmigłowca Sokół uwijającego się nad gliwickim lotniskiem. Po drodze mi było, więc po chwili mogłem obserwować wojskowych skoczków desantujących się ze wspomnianej maszyny. Udało mi się także zrobić zdjęcie Sokoła wracającego na lotnisko po "zgubieniu" wszystkich pasażerów.

Niemniej jednak przewidziany cel dzisiejszej wycieczki był zgoła inny: Nieborowice. Niemieckie schrony, o których już kiedyś wspominałem, to nie jedyne ślady drugiej wojny światowej w tej wsi. W lesie nieopodal znaleźć można pomnik- świadectwo ludzkiej tragedii.

Otóż w miejscu tym, w roku 1937 Niemcy zbudowali obóz przejściowy, który już od pierwszych dni września 1939 roku zaczął zapełniać się Polakami- żołnierzami, harcerzami, dawnymi powstańcami śląskimi... W nocy z 5 na 6 września tegoż roku odbyła się pierwsza zbiorowa egzekucja więźniów, niestety nie ostatnia. Stąd też napis na tablicy: "Pamięci pomordowanych przez hitlerowców w obozie przejściowym w Nieborowicach".

Jak widać pomnik jest w dobrym stanie. Z prostej przyczyny- w 2012 roku został poddany renowacji, a w zasadzie wzniesiony na nowo. Oryginalny obiekt, postawiony w 1980 roku dzięki staraniom jednostki Wojsk Korpusu Ochrony Pogranicza, był podobno zbyt zniszczony i nie nadawał się do remontu. W Cyfrowym Archiwum Tradycji Lokalnej znaleźć można zdjęcie ukazujące oryginalny wygląd pomnika, warto zerknąć.