trl bikelog
Środa, 3 lipca 2013
Dzisiaj wybitnie krótka przejażdżka żółwim tempem, m.in. przez Gierałtowice. Znajduje się tam tytułowy pomnik, którego zdjęcia stanowią ilustrację tego wpisu.
Inskrypcja głosi: "Chwała powstańcom śląskim i kombatantom ruchu oporu". Powyżej umieszczone zostały cztery daty, wyznaczające okresy powstań śląskich i drugiej wojny światowej.
Zwieńczenie pomnika stanowi stylizowany orzeł, bez korony.
Obelisk wzniesiono w 1961 roku na miejscu przedwojennego pomnika ku czci powstańców, zniszczonego w 1939 roku przez Niemców. W
Cyfrowym Archiwum Tradycji Lokalnej znalazłem fotografię, wykonaną podczas uroczystości odbywających się w tym miejscu w 1947 roku, warto zerknąć.
Poniedziałek, 1 lipca 2013
Po przerwie, wracam do pedałowania. Tym razem nic specjalnego, ot przejażdżka po okolicy. Jako ilustracja- widoczek z cyklu "polskie drogi".
Czwartek, 20 czerwca 2013
Tym razem kręciłem się głównie po lesie w okolicach Łączy. Na zdjęciu kamień upamiętniający 40 lat Koła Łowieckiego "Łoś", znajdujący się tamże.
Poniedziałek, 17 czerwca 2013
Podczas dzisiejszego pedałowania przejeżdżałem m.in. przez Taciszów, gdzie zatrzymałem się na chwilkę nad brzegiem zbiornika Dzierżno Duże (na zdjęciu). Niektórzy nazywają go jeziorem, jednak nie jest to twór naturalny. Dzierżno Duże powstało w 1964 roku poprzez zalanie wyrobiska po wydobyciu piasków podsadzkowych. Jest to więc zbiornik poeksploatacyjny.
Obok znajduje się drugi, mniejszy, ale za to starszy (utworzony w 1938 roku) zbiornik- Dzierżno Małe, o którym już
wspominałem na tym blogu.
Piątek, 14 czerwca 2013
26 sierpnia 1992 roku w lesie koło Kuźni Raciborskiej rozpoczął się pożar, który ze względu na swój rozmiar przeszedł do historii. Po tym wydarzeniu stworzono szereg zabezpieczeń i rozbudowano miejscową infrastrukturę przeciwpożarową. Jednym z efektów tych działań jest lądowisko dla samolotów gaśniczych, które dzisiaj odwiedziłem.
Dotarcie na miejsce nie sprawiło żadnych problemów, a sama jazda po lesie jak zwykle należała do przyjemnych. Na miejscu można zobaczyć zbiorniki na wodę i niezbędne wyposażenie każdego lądowiska- wiatrowskaz.
Oczywiście oprócz tego jest też gruntowy pas do lądowania. To wszystko, można wracać.
Na zakończenie dodam, że dzisiejsza przejażdżka po lasach była dość obfita w spotkania z przedstawicielami miejscowej fauny. Wynik to pięciu rowerzystów, dwóch biegaczy, jedna łania, jedna sarna i bliżej niezidentyfikowana jaszczurka. Zdjęć brak, bo te ciekawsze okazy jakoś nie chciały pozować.
Środa, 12 czerwca 2013
Dzisiejsza wycieczka rowerowa zawiodła mnie m.in. do Pyskowic, gdzie przy ulicy Piaskowej stoi parowóz typu Tp4. W pobliżu znajduje się skansen kolejowy, który kiedyś zapewne odwiedzę, więc temat powróci.
Dodatkowo- ślimak. Bo tak.
Niedziela, 9 czerwca 2013
Niedzielna przejażdżka do rudzkich lasów. Droga wiodła m.in. przez Smolnicę, gdzie znaleźć można tablicę poświęconą ofiarom wojen światowych, widoczną na poniższym zdjęciu.
Szczególnej uwadze polecam błędnie zredagowaną inskrypcję.
Piątek, 7 czerwca 2013
Korzystając z długo oczekiwanej poprawy pogody, wybrałem się na przejażdżkę, odwiedzając m.in. Bycinę. Znajduje się tam pałac, którego zdjęcia stanowią ilustrację tego wpisu.
Cytując stronę
Pałace Śląska:
Późnobarokowy pałac wzniesiony około 1700 r. z fundacji hr. Alberta Leopolda Paczyńskiego z Tenczyna. Został przebudowany przez książąt Hohenlohe-Oehringen po pożarze w 1867 r. Po 1945 r. wykorzystywany jako mieszkania dla pracowników gospodarstwa rolnego. Sprywatyzowany w latach 90-tych XX w.
Niestety obecnie jest to ruina.
Czwartek, 23 maja 2013
Chłodno, wietrznie- jednym słowem nieprzyjemnie. Postanowiłem jednak wybrać się na krótką przejażdżkę, o wręcz znikomym dystansie. Przy okazji sfotografowałem tytułowy niemiecki schron, znajdujący się w pobliżu autostrady A1, między Bojkowem i Przyszowicami. Obiekt ten, podobnie jak schron w Kleszczowie, pełnił prawdopodobnie funkcję obserwacyjną, być może współdziałając z obroną przeciwlotniczą. Obecnie wygląda jak na poniższym zdjęciu i zasypywany jest śmieciami.
Poniedziałek, 20 maja 2013
Pomimo niezbyt zachęcającej sytuacji na radarze pogodowym, postanowiłem wybrać się na krótką przejażdżkę. Trochę kręcenia się obok nadchodzącej burzy i powrót w deszczu. Fajnie.